The Keepers of theThreefold Flame
of Life:
Sanat Kumara and the 144 000
a letter from Sanat Kumara, excerpt from Pearl of Wisdom, Vol. 22 No. 14
http://www.summitlighthouse.org/pearls/1979pows/790408SK.html
Pearls of Wisdom®, the Pearls of Wisdom® masthead, Keepers of the Flame®, The Summit Lighthouse®, Church Universal and Triumphant.
I ujrzałem wielki biały tron i tego, który na nim siedział,
przed którego obliczem pierzchła ziemia i niebo;
i nie znaleziono żadnego miejsca dla nich.
Jam jest Alfa i Omega, początek i koniec, mówi Pan,
który jest i który był, i który ma przyjść, Wszechmogący.
Objawienie 20:11; 1: 8
Ja pochodzę z wielkiego białego tronu, JA JESTEM KTÓRY JESTEM w osobie Odwiecznego. W imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego, Ja siedzę na stanowisku autorytetu. JA JESTEM ten, od którego oblicze ziemi i nieba ulatuje i tam nie będzie miejsca dla nasienia niegodziwego. AUM.
Moje serce jest sercem Trójcy. Moje serce jest sercem Boga. Przez moje serce płynie od Jedynego czysta rzeka wody życia, czysta jak kryształ, wychodząca od tronu Boga i od Jagnięcia, który jest fundamentem światów poniżej i powyżej.
Patrz, JA JESTEM Alfa i Omega tamtej wody życia. JA JESTEM wysłannikiem plusa i minusa ciągłego strumienia od brzasku na górze.
Jest to woda Jagnięcia spływająca z serca Uniwersalnego Źródła do serca do serca. A do tego, który przyjmuje ją od ucieleśnionego Jagnięcia, jest to jest eliksir pierwszej mądrości, następnie rozumienia tej mądrości i wreszcie jest to pełno sferyczne oświecenia duszy. A woda wlana przez Guru do podniesionego kielicha Chela będzie w nim studnią wody wytryskującej ku życiu wiecznemu. A chela wierzy w Jagnię, ucieleśnionego Guru, jak mówi Pismo: z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej.
I tak przychodzi Majtreja do zainicjowania cię w inicjacji wody i w twoim indywidualnym Bogu - mistrzostwie emocji - energii Alfa i Omega, zgromadzonych wewnątrz ciała pragnień i uwalnianych przez dziesięciopłatkową czakrę splotu słonecznego brzucha. Ten potężny przepływ rzeki wody żywej jest prawdziwą oznaką żyjącego czela w żyjącym Guru.
Niech ciało pragnień będzie oczyszczone! Niech motywem serca jest bycie oczyszczonym! Niech wszystkie wasze pragnienia będą pragnieniami Boga w was, do przywrócenia duszy do zrównoważonego przepływu wody, jako spływającego życiodajnego przepływu Alfa i Omega!
Lo, jest to, że święty ogień, który jest rosnącym kaduceuszem (symbol mądrości, równowagi i pokoju) trzymanym w równowadze plusa i minusa przez twoją medytację na prądach malejąco / wznoszących jak woda i ogień życiodajnego mieszania!
Niech wody życia oczyszczą duszę! Niech święty ogień powtórnie rozgrzeje/ożywi komórki jedne po drugich, żyjącego ciała Boga z osobistą obecnością Słowa! Oto obraz Chrystusa Pana i Jego Jagnię w każdej komórce ciała Boga - światy bez końca!
Ty nazywasz mnie Sanat Kumara i ty znasz mnie jako tego, który stał przed Kosmiczną Radą znaną jako Rada 144. Ty znasz mnie ponieważ ty byłeś świadkiem mojego apelu, wołania na rzecz sprawy, robionej dla i na sprawę ewolucji na ziemi, która już nie znała obecności Jagnięcia, który przez nieposłuszeństwo został odcięty od żyjącego Guru. Ty znasz mnie jako jednego, który na ochotnika ucieleśnia na ziemi potrójny płomień wewnątrz ziemi aż do ewolucji zachodzacej wewnątrz siedmiu planów istnienia - ziemia, powietrze, ogień, woda.
Kosmiczna Rada zarządziła rozpuszczenie ziemi i jej ewolucji ponieważ dusze jej dzieci nie czciły już Trójcy w Troistym Płomieniu życia płonącym na ołtarzu serca. Oni stali się owcami, które zbłądziły. Ich uwaga skupiła się się na zewnętrznym manifestowaniu; oni uparcie, z ignorancją opuścili wewnętrzną wędrówkę z Bogiem. Nie wiedzieli o ukrytym człowieku serca, który błogosławił Ishwara i siedem świec dłużej nie paliło się w siedmiu oknach. Mężczyźni i kobiety stali się fałszywymi, ich czakry czarnymi dziurami w czasie i przestrzeni a ich opustoszałe świątynie stały się grobami śmierci; a duchy śmierci zajęły ich mieszkania wewnątrz ich opuszczonych domów.
A zatem światło świątyń odeszło i cel dla którego Bóg stworzył człowieka – do bycia świątynią żyjącego Boga – nie był dłużej wypełniany. Całość i wszyscy byli żyjącymi martwymi, a materia naczyniem bez obdarzającego duszą światła, pustą powłoką. Nigdzie na ziemi nie było szkół misteriów, żadnego czeli, żadnego Guru, żadnego inicjowanego na ścieżce inicjacji do Chrytusowstwa.
Godzina sądu nadeszła i ten, który siedział na tronie w centrum dwunastu czasów, dwunastu hierarchii światła wypowiedział słowo które było jednomyślnym consensusem wszystkich: Niech ziemia i jej ewolucja będzie zrolowana niczym zwitek i świeci jak coraz cieńsza świeczka świętego ognia.
Niech wszystkie energie błędnie żyjące powrócą do Wielkiego Centralnego Słońca do ponownej polaryzacji. Niech energia niewłaściwie użyta będzie ponownie zrównane i ponownie naładowana światłem Alfy i Omegi, aż kiedyś znowu będą napełnione przez Stwórcę w ramach ciągłego stwarzania światów bez końca.
Wymagania prawa dla uratowania Ziemi? To było to, że ktoś kto kwalifikowałby się jako ucieleśniony Guru - Jagnię, powinien być obecny w fizycznej oktawie, by nieść, strzec i utrzymywać równowagę potrójnego płomienia życia na i dla sprawę każdej żyjącej duszy.
To jest prawo Jedynego, że medytacja, jedynie na Wiecznego Chrystusa, może liczyć się dla wielu, dopóki wielu znowu ponownie, nie staną się odpowiedzialnymi za swe słowa i swe czyny i będą mogli unieść brzemię swego światła, jak również karmy od ich względnego dobra i zła.
Ja wybrałem być tym jednym. Ja na ochotnika zgłosiłem się być płonącym synem prawości dla ziemi i jej ewolucji.
Po znaczącej naradzie, Kosmiczna Rada i Bezimienny Jedyny dali swoją aprobatę mojej petycji i uwolnienie dla nowego Boskiego planu dla ziemi i zaistnienia jej ewolucji.
Kosmiczne prawo stwierdza więc, że kiedy hierarcha określonego stopnia i wymiarów kosmicznej świadomości, staje się ochotnikiem do bycia falą życia, która jest zgubioną owcą, ta petycja musi być uznana. Gdzie nie ma Guru, tam nie może być czeli; gdzie nie ma pasterza tam nie może być owcy. Jak jest napisane uderz pasterza a owce rozproszą się.
Lecz Guru może zostać obdarowany sposobnością, żeby być Guru tylko określonego cyklu i jeśli na końcu tego cyklu członkowie fali życia przez ich upór, nieposłuszeństwo i zatwardziałość serc nie odpowiedzieli, jako chelas, na płomień serca Guru, wtedy Guru musi się wycofać. I to co mogłoby być, może nie być i żadnemu innemu już hierarchowi dyspensa nie będzie dana.
Tak wiec, Ja klęknąłem przed wielkim białym tronem Bezimiennego Jedynego i on powiedział do mnie: "Mój synu, Sanat Kumara, ty będziesz siedział na wielkim białym tronie przed tymi, którzy ewoluują na ziemi. Ty będziesz im Panem Bogiem w najwyższym. Doprawdy, ty będziesz najwyższą manifestacją Bóstwa, które będzie im dane, przez drogę inicjacji, ich dusze będą podnosić się do tronu świadomości i staną przed tobą w chwale JESTEM KTÓRY JESTEM, która twoją jest.
I w tym dniu powinni podnieśc się i powiedzieć: Błogosławieństwo, cześc i moc dla tego, który siedzi na tronie i dla Baranka po wsze czasy, oto, ich odkupienie blisko.
I on powiedział do mnie:"A zatem dla ewoluujących na ziemi ty będziesz Alfą i Omegą, początkiem i końcem, powiedział JESTEM KTÓRY JESTEM, który jest i który był i który ma przyjść, Wszechmogący."
I on umieścił na mnie swój płaszcz poręczenia Ojca dla Syna, który stałby się we mnie jego poręczeniem fali życia, że on teraz uczynił mnie swoim własnym. To było zaufanie. To była inicjacja Ojca w Synu.
I Ja klęknąłem przed Bezimiennym Jedynym i Ja uczciłem Boga, mówiąc: "Ty jesteś godny, O Panie, otrzymać chwałę i cześć i moc; ponieważ ty stworzyłeś wszystkie rzeczy, i dla twojego upodobania są i były zostały stworzone."
I on, Wielki Guru, powtórzył aprobatę, w ten spósób dopełniając krąg oddania. On przyznał światło które on i on sam umieścił w moim sercu jako płomień oblicza swego, i do którego oblicza on powiedział: "Ty jesteś godny, O Panie, do otrzymania chwały i czci i mocy, ponieważ ty stworzyłeś wszystkie rzeczy, i dla twojego upodobania one są i były stworzone."
Tak więc, Ja jestem w Ojcu, a Ojciec jest we Mnie, a my jesteśmy jednym - światy bez końca.
A bez tej jedności, nie może być żadnych petycji, żadnego uwolnienia, żadnej materii, która by was podniosła ewolucyjnie.
I Rada 144, uformowała pojedynczy słoneczny pierścień wokół wielkiego białego tronu, intonowała Słowo z wielkimi istotami światła, formułując wewnętrzne koło wokół przy tronie i mówiąc: "Święty, Święty, Święty, Pan Bóg Wszechmocny, który był, który jest, i który przyjdzie. "
I Ja słyszałem echo ich monotonnego śpiewu "Święty, Święty, Święty … przez całą drogę do domu do porannej gwiazdy, do mojego bliźniaczego płomienia który ty znasz równie jak Wenus, i do synów i córek Gwiazdy Miłości.
Uskrzydleni posłańcy światła ogłosili moje przyjście i rozporządzenie Kosmicznej Rady i przyznania dyspensy.
Moich sześciu braci – Świętych Kumarów, którzy podtrzymują ze mną siedem płomieni siódmego promienia - Mighty Victory i jego legiony, nasza córka Meta, i wielu usługujących synów i córek, których ty znasz dzisiaj jako wniebowstąpionych mistrzów w wielkim przyjęciu powitali mnie. Tamtego wieczoru, radość sposobności była zmieszana z smutkiem sensu, jakie niesie ze sobą rozłączenie. Ja wybrałem dobrowolnie wygnanie na ciemną gwiazdę. I chociaż ta była przeznaczona do bycia Gwiazdą Wolności, wszyscy wiedzieli, że była to dla mnie długa ciemna noc duszy.
Wtedy wszyscy wraz, z dolin i gór, ukazali się jako wielkie zgromadzenie moich dzieci. To były dusze 144.000 zbliżające się do naszego pałacu światła. Oni spiralnie zbliżali i zbliżali się jako 12 kompanii śpiewając pieśń wolności, miłości i zwycięstwa. Dusze Świętych odzianych w Boską Biel.
Ich potężny chóralny śpiew niósł się echem na wskroś życia elementali, i chóry anielskie blisko się wznosily. Jak oglądaliśmy z balkonu, Wenus i ja, widzieliśmy trzynaście oddziałów odzianych na biało. To było królewskie kapłaństwo Zakonu Melchizedeka, namaszczonych jedynym, które zachowywało płomień i prawo w centrum tego hierarchicznego zespołu.
Kiedy cała ich liczba zebrała się, pierścień za pierścieniem otaczając nasz dom, a ich hymn wychwalania i adoracji dla mnie stanowił zakończenie, ich rzecznik stanął przed balkonem, by zwrócic się do nas w imieniu wielkiego tłumu.
To była dusza tego, którego ty znasz i miłujesz dzisiaj jako Lord of the Earth World, Gautama Buddha. A on zwrócił się do nas mówiąc: "O Odwieczny, my słyszeliśmy o umowę którą Bóg uczynił z tobą tego dnia o twoim zobowiązanieu do podtrzymywania płomienia życia dopóki iluś z ewoluujących na Ziemi będzie ożywionych i ponownie odnowi swe śluby okaziciela płomienia. O Odwieczny, ty jesteś dla nas naszym Guru, naszym życiem, naszym Bogiem. My nie opuścimy twoich smutków. My pójdziemy z tobą. My nie opuścimy, nawet na chwilę, naszego kręgu uczniostwa. My przyjdziemy na Ziemię. My przygotujemy drogę. My będziemy strzec płomienia w twoim imieniu."
I tak jak Pan Bóg kieruje mną, Ja wybieram z pośród ich 400 służących synów i córek, którzy poprzedzaliby 144.000 do przygotowania ich przyjścia. Chociaż oni znają ciemność najciemniejszej gwiazdy, w rzeczywistości oni nie znają, jak Ja znam, rzeczywistego znaczenie poświęcenia które oni teraz oferowali czynić w imię imieniu ich Guru.
My płaczemy w radości, Venus i Ja i wszyscy 144.000. I łzy które płynęły na tamtym pamiętnym wieczorze, płoneły, jak żyjący poświęcony ogień płynący jak woda życia od wielkiego białego tronu i Kosmicznej Rady, naszych sponsorów. O moje dzieci, JA JESTEM wciąż wasz Sanat Kumara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz